Skip to main content

Web Content Display Web Content Display

Instytut Archeologii UJ

Web Content Display Web Content Display

Objazd naukowy po Niemczech zorganizowany przez Koło Naukowe Studentów Archeologii Uniwersytetu Jagiellońskiego

W czerwcu 2014 roku jako grupa 15 studentów pod opieką naukową dr Radosława Palonki otrzymaliśmy stypendium na wyjazdy grupowe, przyznane przez Niemiecką Centralę Wymiany Akademickiej (DAAD). Nasz wyjazd trwał od 5 do 17 października 2014 r., a pomiędzy miastami Środkowych Niemiec przemieszczaliśmy się dwoma wynajętymi busami. Zadaniem każdej osoby z grupy było przygotowanie prezentacji o wybranym mieście oraz rola przewodnika po nim. Warto też podkreślić, że gdyby nie ogromne wsparcie pracowników Instytutu Archeologii UJ, wyjazd prawdopodobnie by się nie odbył.

5 X

Pierwszy dzień, dzięki korkom na autostradach (również tej niemieckiej), spędziliśmy głównie w podróży. Wieczorem dotarliśmy do naszego celu, czyli hostelu w Halle (Saale).

6 X

Dzień zwiedzania rozpoczęliśmy od wizyty w słynnym Muzeum Prehistorii w Halle (www.lda-lsa.de/landesmuseum_fuer_vorgeschichte/). Na dobry początek przywitał nas dr Heinrich Wunderlich w prowadzonej przez siebie pracowni konserwatorskiej, znajdującej się w nowym budynku, tuż obok Muzeum. Pan Doktor pokazał nam najnowocześniejsze techniki pracy nad eksploracją obiektów w laboratorium oraz obecnie badany masowy grób z XVII wieku, z okresu wojny trzydziestoletniej, a także odkrytą w Wittemberdze pracownię alchemika z XVI wieku.

Następnie dr Bernd Zich oprowadził nas po niezwykle inspirującej wystawie w samym Muzeum. Pierwsze wrażenie - ‘łał!' - przywitał nas deszcz setek zwieszonych z sufitu strzał z krzemiennymi grocikami. Oprócz słynnego Dysku z Nebry mogliśmy podziwiać wspaniale zaadaptowane zabytki z każdej epoki Europy Środkowej. Widać, że współpraca archeologów i artystów, o której dr Zich mówił nam dużo, przyniosła wspaniałe efekty.

Po południu Ewa R. i Karolina Z. krótko zaprezentowały historię oraz zabytki miasta i udaliśmy się na zwiedzanie.

7 X

Rano pojechaliśmy do Goslar, gdzie mieliśmy się spotkać z dr. Lotharem Klappaufem w Muzeum przy Kopalni Rammelsberg w górach Harz (www.rammelsberg.de/). Zostaliśmy ciepło przywitani przez Pana Doktora, który w swoim gabinecie wyjaśnił nam specyfikę badań archeologicznych w miejscu takim, jak kopalnia użytkowana od epoki brązu do wieku XX. Mieliśmy możliwość zobaczyć jak wyglądają żużle z poszczególnych epok, które podobno można znaleźć w okolicznych górach. Dr Klappauf opowiedział również o występujących w tym rejonie rudach: miedzi, srebra i w mniejszej części żelaza i ołowiu oraz o idealnie zachowanych, dzięki bakteriobójczemu działaniu miedzi, przedmiotach wykonanych z surowców organicznych. Kolejną atrakcją było zwiedzanie z przewodnikiem wnętrza samej kopalni. Poruszając się XIX-sto i XX-sto wiecznymi szybami podziwialiśmy ujawniające się to tu, to tam kolorowe rudy metali oraz zabytkowe urządzenia wykorzystywane przez górników. Następnie, nie bez przeszkód zafundowanych przez wietrzną i deszczową pogodę, dr Klappauf zaprowadził nas na obecnie badane stanowisko zlokalizowane na szczycie góry. Metodyka archeologiczna wykorzystywana w tak trudnych do eksploracji warunkach zaskoczyła część z nas. W wykopie ujrzeliśmy doskonale zachowane drewniane kopalniane rusztowania z czasów rzymskich oraz wielowarstwowe profile. A na sam koniec Pan Klappauf pokazał nam odkrywane przedmioty drewniane i skórzane, sznurki, czy też odlewy śladów kopyt zwierząt (koni oraz jeleni), pozostawionych na terenie kopalni w przeszłości. Dzięki opowieściom Doktora dowiedzieliśmy się o metodach pracy archeologów w tak specyficznym miejscu.

Późnym popołudniem pojechaliśmy do samego miasteczka Goslar. W urokliwych okolicznościach zjedliśmy obiad, a następnie Asia M. zaprezentowała wszystkim swoją wiedzę na temat historii i zabytków miasta. Podziwiać mogliśmym.in. Cesarskie Palatium, zabudowę szachulcową czy też kościół św. Jakuba.

Wieczorem udaliśmy się do hostelu w miejscowości Wernigerode. W tym średniowiecznym miasteczku zwiedziliśmy zamkowy plac (www.en.wikipedia.org/wiki/Wernigerode_Castle), zlokalizowany na pobliskim wzgórzu, ukończony w XIX wieku w stylu neoromańskim.

8 X

Wczesnym rankiem udaliśmy się do Getyngi w celu spotkania się ze studentami archeologii na Uniwersytecie im. Georga Augusta, zwanym Georgiana. Uniwersytet ten jest jedną z najsłynniejszych w Europie placówek, kształcących najlepszych naukowców świata. Czwórka studentów dr. Jensa Schneweissa, która przywitała nas małym poczęstunkiem, przygotowała również szereg atrakcji w swoim Instytucie Archeologii. Najpierw pokazano nam edukacyjne zbiory prahistoryczne – każdego przedmiotu mogliśmy dotknąć, czy omówić jego datowanie, dlatego też w tej niewielkiej pracowni spędziliśmy kilka godzin. Podczas długich rozmów ze studentami poznaliśmy tryb studiowania archeologii w Niemczech, ich osobiste osiągnięcia i plany. W drugiej kolejności pokazano nam biblioteki Instytutu, tzw. pradziejową i śródziemnomorską, gdzie buszując między półkami, każdy znalazł coś dla siebie. Po południu przeszliśmy do gabinetu, a raczej wystawy, poświęconej największemu w Europie edukacyjnemu zbiorowi odlewów gipsowych (www.uni-goettingen.de/de/137334.html). Przewodniczka przeprowadziła nas przez sale poświęcone starożytnej Grecji, a następnie Rzymowi, odpytując ze znajomości sztuki antycznej.

Wspaniałą rzeczą w Niemczech są tanie stołówki studenckie (tzw. mensy), gdzie też po zwiedzaniu Instytutu Archeologii zaprowadzili nas studenci - za niewielką kwotę każdy mógł się najeść do syta.

Kiedy już spokojnie zjedliśmy obiad koledzy archeolodzy i Asia J., która przygotowała co nieco o Getyndze, pokazali nam miasto. Najpierw zaprowadzili nas do trzech najważniejszych świątyń – kościołów św. Jakuba, św. Jana i św. Albana. Zabrali nas również na rynek, gdzie pod słynnym pomnikiem Gęsiarki odbywał się protest studentów przeciwko atakom IS na syryjskie miasteczko Kobane. Po pożegnaniu i obietnicy rewizyty w Krakowie, pojechaliśmy na nocleg do hostelu w Hildesheim.

9 X

Dzień w Hildesheim rozpoczął się od umówionej, dzięki Pani Sofii Jandzie, wizyty w Roemer- und Pelizaeus Museum(www.rpmuseum.de). Przywitała nas tam krótkim wykładem sama jego Dyrektorka prof. Regine Schulz oraz przydzielona nam Pani przewodnik mgr Nina Kieslinger. Zaplanowane zwiedzanie związane było z bogatymi zbiorami egipskimi, następnie peruwiańskimi, a na sam koniec pokazano nam nową, doskonale urządzoną, wystawę dla osób niepełnosprawnych.

Znajoma dr. Palonki, Pani Sofia Janda, zaplanowała również dla nas popołudniowe zwiedzanie miejskiej starówki, opowiadając o niej wraz z Tomkiem O. i Anią M. Dowiedzieliśmy się, iż miasto bardzo ucierpiało podczas II wojny światowej, lecz większość z jego zabytków, w tym katedra Najświętszej Marii Panny, zostały pięknie odbudowane. Wieczorem część osób udała się wraz z Panią Jandą do prywatnego Muzeum Instrumentów Muzycznych, w którym jego właściciel zebrał ok. 3000 egzemplarzy z różnych okresów i różnych stron świata.

10 X

Obudziliśmy się rankiem, aby przemierzyć sporą trasę z Hildesheim do Kolonii. Do miasta dotarliśmy około południa i na ten dzień był to koniec „narzuconego planu". Po intensywnym tygodniu „atrakcji" zaplanowanych co do minuty, każdy z uczestników wyjazdu mógł się zrelaksować „na własną rękę". Okazało się jednak, że i tak wszyscy ruszyli na zwiedzanie miasta, zaopatrzeni w informacje jakich udzieliły nam Paulina G. i Weronika W. Główną atrakcją Kolonii oczywiście okazała się słynna Katedra pw. Najświętszej Maryi Panny i św. Piotra. Część z nas postanowiła udać się na drugi brzeg Renu, aby uchwycić ją na zdjęciach wraz z mostem Hohenzollernów, wybudowanym na początku XX wieku, prawdopodobnie z najbardziej znanej z pocztówek perspektywy.

11 X

Tego dnia z samego rana zwiedziliśmy kościół romański św. Panteleona. Dzięki uprzejmości jednego z pracowników kościelnych, udało nam się zejść do niewielkiego Parku Archeologicznego w podziemiu, niedostępnego dla zwiedzających. O godzinie 11.00 spotkaliśmy się ze studentami z Kolonii. Głównym organizatorem tego wydarzenia ze strony gospodarzy był Jakub Ociepka, z którym nawiązaliśmy kontakt dzięki uprzejmości prof. Tobiasa Kielnina. Na początku odwiedziliśmy teren Uniwersytetu, który jest jednym z najstarszych w Niemczech. Właśnie rozpoczynał się rok akademicki, a więc na terenie całego kampusu lokalni studenci radośnie świętowali już lub jeszcze o poranku. Instytut Archeologii, do którego docelowo zmierzaliśmy, mieści się w bardzo niepozornym budynku. Jednak we wnętrzu zorganizowane są laboratoria (paleobotaniczne i nieczynne już laboratorium przeprowadzające datowania, głównie radiowęglowe i dendrochrolnologiczne) oraz niezwykle bogata biblioteka, w której po spędziliśmy dużo czasu (www.archaeologie.uni-koeln.de/).

Po południu udało nam się po raz kolejny skorzystać ze studenckiej mensy, a po obfitym obiedzie pospacerowaliśmy do Römisch-Germanisches Museum (www.museenkoeln.de/roemisch-germanisches-museum/pages/176.aspx), w którym mogliśmy zapoznać się z dawną historią miasta.

Wieczorem po raz kolejny każdy dostał wolną rękę, by po raz ostatni pospacerować po Kolonii.

12 X

Przed południem, z drobnymi problemami, wyruszyliśmy do kolejnego miasta na naszej trasie – Akwizgranu. Prędko pokonaliśmy niewielką odległość, jaka dzieli to miasto od Kolonii i od razu wyruszyliśmy pod słynną Katedrę, by posłuchać referatu Szymona W. i dr Palonki. Zwiedzanie wnętrza tej znamienitej świątyni, a zwłaszcza jej najstarszej części: kaplicy pałacowej Karola Wielkiego, było dla nas wspaniałą powtórką z zajęć z zakresu historii sztuki. Następnie przyszedł czas na zwiedzanie reszty miasta, w naszej pamięci utkwił zwłaszcza piękny, średniowieczny Ratusz.

13 X

Z samego rana wyruszyliśmy w długą drogę do Trewiru. Malownicza droga, wiodąca przez tereny Belgii minęła szybko i od razu udaliśmy się na zwiedzanie miasta, które rozpoczęło się od wykładu Artura B. Wizyta w Trewirze dostarczyła nam możliwości zobaczenia na żywo, takich znanych zabytków jak: Bazylika Konstantyna, słynna Porta Nigra, czy Rzymskie Termy. Ogromne wrażenie na każdym z nas zrobiła Katedra św. Piotra oraz stojący tuż obok, gotycki kościół Najświętszej Maryi Panny. Dzięki lokalizacji hostelu w samym centrum miasta, mogliśmy wieczorem wybrać się raz jeszcze na nocny spacer po urokliwych zakątkach Trewiru.

14 X

Kolejny niezwykły dzień zwiedzania Trewiru: tym razem udaliśmy się do Rheinisches Landesmuseum (www.landesmuseum-trier.de/en/home.html), po którym oprowadzał nas dr Frank Unruh. Bogate zbiory rzymskie, imponujące nagrobki, makiety prezentujące rozwój miasta i jego najważniejszych zabytków, ekspozycja słynnego skarbu złotych monet rzymskich, wystawa średniowieczna… długo można by wymieniać rewelacyjne zbiory tej placówki. Na koniec każdy z nas otrzymał drobny upominek od gospodarza (my zresztą nie pozostaliśmy dłużni), w postaci niedawno wydanych publikacji prezentujących zabytki zgromadzone w tym muzeum. Po południu odwiedziliśmy miejsca, do których nie udało się nam dotrzeć poprzedniego dnia, a szczególnie świetnie zachowany rzymski most oraz muzeum w domu Karola Marksa.

15 X

W godzinach porannych udaliśmy się do Moguncji, gdzie pierwszym punktem programu było zwiedzanie Römisch-Germanische Zentralmuseum (www.web.rgzm.de/museen/roemisch-germanisches-zentralmuseum-mainz.html). Muzeum to słynie z bogatych zbiorów, a także licznych kopii wytwarzanych na miejscu, w muzealnej pracowni konserwatorskiej. Pierwszy z naszych gospodarzy, dr Jorg Drausche, oprowadził nas po wystawie średniowiecznej oraz opowiedział nam o historii samego muzeum. Wyjaśnił nam również ideę eksponowania tak wielu skopiowanych zabytków. Następnie udaliśmy się na wystawę rzymską, po której oprowadził nas dr Markus Scholz, proponując ciekawe spojrzenie na Imperium Romanum z perspektywy prowincji. Po przerwie obiadowej, udaliśmy się do pracowni konserwacji zabytków, po której oprowadził nas Uwe Herz. W pracowni konserwacji poznaliśmy liczne nowatorskie metody zarówno profesjonalnej konserwacji, jak i wykonywania kopii (odlewy gipsowe, skaning laserowy i druk 3D). Po wszystkim Basia Z. oprowadziła nas po mieście, prezentując najważniejsze zabytki. Warto wspomnieć tutaj szczególnie o usytuowanym w centrum miasta pomniku Gutenberga, który żył i pracował w Moguncji. Kolejnym ważnym punktem była oczywiście Katedra, o niezwykle bogatej historii i różowej fasadzie. To nie żart – naszą uwagę przykłuł kolor różowy, obecny na większości zabytkowych budynków miasta.

Na nocleg udaliśmy się do pobliskiego Frankfurtu nad Menem. Kwaterunek w hotelu nad samą rzeką pozwolił nam podziwiać słynną panoramę finansowego serca Europy nocą.

16 X

Przedostatniego dnia udaliśmy się do Bambergu, gdzie dzięki uprzejmości dr Reginy Hanemann, która niestety nie mógła przyjąć nas osobiście, zwiedziliśmy muzeum miejskie (www.museum.bamberg.de/). Widzieliśmy przede wszystkim bogate zbiory dotyczące historii miasta, wystawę tematyczną na temat rzeki Regnitz, przepływającej przez Bamberg oraz pojedyncze zabytki archeologiczne i wystawę malarstwa. Następnie udaliśmy się na zwiedzanie tego uroczego miasta, o którym opowiedział nam co nieco Robert K. Ogromne wrażenie zrobiła na nas przede wszystkim katedra św. Piotra i Jerzego, z dziełami światowej klasy: słynnym Jeźdźcem Bamberskim z XIII wieku oraz XV-wiecznym nagrobkiem Henryka II i Kunegundy. Warto też wspomnieć o wyjątkowym ratuszu, który nie stoi przy żadnym z miejskich placów lecz... na moście na rzece Regnitz. Domki rybackie nad rzeką, czyli tzw. Bamberska Wenecja wraz z doskonale zachowaną średniowieczną starówką, tworzą niepowtarzalny klimat miasta, które z pewnością zasługuje na swoje miejsce na liście UNESCO.

Na nocleg, udaliśmy się do Drezna. Wytrwalsi uczestnicy objazdu już wieczorem udali się do centrum miasta, by zobaczyć słynną odbudowaną starówkę, a reszta z nas odpoczywała w hostelu.

17 X

O poranku wybraliśmy się na zwiedzanie centrum miasta. Ogromne wrażenie zrobił na nas ewangelicki Frauenkirche, monumentalna barokowa świątynia i jeden z symboli miasta. Z zewnątrz widzieliśmy również Zwinger, jedną ze słynniejszych galerii w tej części Europy, a także zamek dynastii Saskiej ze ściennym malowidłem przedstawiającym jej monarchów (w tym dwóch królów polskich). Podeszliśmy też pod katolicką katedrę Świętej Trójcy oraz na most na rzece Łabie. Przed południem wyruszyliśmy w drogę powrotną do Polski. Przebiegła ona znacznie sprawniej niż droga w drugą stronę i do Krakowa dotarliśmy już o godzinie 19.00.

Wyjazd pomimo swojej bardzo męczącej formuły stał się doskonałym środkiem do rozwinięcia swojego zakresu wiedzy o Europie Środkowej, o odwiedzonym kraju i jego mieszkańcach. Dzięki osobistemu kontaktowi z zabytkami i sztuką wiedza, którą podczas wyjazdu zdobyliśmy, doskonale zapadła nam w pamięć. Nieocenionym źródłem owej wiedzy i doświadczenia są też osoby, które na swojej drodze spotkaliśmy. Naukowcy: wykładowcy, konserwatorzy, studenci i muzealnicy pokazali nam to, co według nich najcenniejsze, dzięki ich uprzejmości w przyszłości każda z osób uczestniczących w objeździe ma szansę podjęcia stażu, czy studiów w odwiedzonych placówkach.

1 /image/image_gallery?uuid=14e35887-1ec1-4dc7-88a7-a5049c313568&groupId=11321345 970 647 2 8
2 /image/image_gallery?uuid=51ac5e62-9be7-4ad4-b81d-a212acef8bbb&groupId=11321345 970 647 3 1
3 /image/image_gallery?uuid=f8e15fad-2fa5-4fd1-a0f5-45e691951a6b&groupId=11321345 970 647 4 2
4 /image/image_gallery?uuid=a1d7b521-8a6f-4432-9e37-8e09f922701a&groupId=11321345 971 647 5 3
5 /image/image_gallery?uuid=cc2454f9-7743-4e27-9494-df829c0cae05&groupId=11321345 971 647 6 4
6 /image/image_gallery?uuid=9e374925-8a8e-421a-9b2a-3dc501698528&groupId=11321345 970 647 7 5
7 /image/image_gallery?uuid=f620bf39-4032-4b66-b15d-0784c01555bb&groupId=11321345 967 647 8 6

Web Content Display Web Content Display